Nie było za cienko lecz za grubo


Zrywanie nowego asfaltu na ul. 11 listopadaW dzisiejszym wydaniu Dziennika Wschodniego ukazała się informacja, którą opisywaliśmy na łamach naszego serwisu w sobotę, dotyczącą zrywania świeżo wylanego asfaltu na ul. 11 listopada. Według naszych ustaleń i rozmowy z robotnikami wynikało, że asfalt jest usuwany z powodu nałożenia zbyt cienkiej jednej z jego warstw. Jak się okazało zostaliśmy źle poinformowani – asfaltu było za dużo. W rozwinięciu wiadomości przytaczamy artykuł z Dziennika Wschodniego.
W sobotę na ulicy 11 Listopada w Poniatowej drogowcy zrywali nowo położony asfalt. Proszę o zbadanie tej sprawy – zaalarmował nas Czytelnik. Jego zdaniem, wykonawca położył zbyt cienką warstwę asfaltu i ktoś dopatrzył się nieprawidłowości.
Te podejrzenia nie potwierdziły się. – Wykonawca wylał za dużo asfaltu w kilku miejscach. Zauważył to nasz inspektor nadzoru i kazał obniżyć go o 5 cm – wyjaśnia Lilla Stefanek, burmistrz Poniatowej. – Gdyby tego nie dostrzegł, robotnicy położyliby ostatnią warstwę asfaltu i droga byłaby nierówna.

Budowa tzw. schetynówki miała zakończyć się do końca września. – Wykonawca nie dotrzymał terminu, dlatego naliczamy mu karę. Usprawiedliwiał się częstymi opadami – mówi burmistrz Stefanek.

Inwestycja kosztuje 1,2 mln zł, finansują ją po połowie budżety gminy i państwa. – Mamy nadzieję, że wykonawca zakończy prace jeszcze w tym tygodniu, łącznie z położenie asfaltu na ulicy Modrzewiowej. W końcu to w jego interesie leży szybkie zakończenie tych prac – kwituje Lilla Stefanek.

Temat „schetynówki” można również śledzić na naszym forum

Źródło: Dziennik Wschodni